Miłosne związki pod lupą naukowców cz.1

„Jesteś lekiem na całe zło”, czyli o związku z perspektywy badań naukowych

Wielu z nas bez wahania potrafiłoby wymienić szereg korzyści, jakie płyną z bycia w dobrym- bliskim związku. Szczęśliwcy doświadczają tych dobrodziejstw na co dzień i nie potrzeba potwierdzeń naukowych, aby stwierdzić, że ich miłość jest lekiem na całe zło. Może nie tak dosłownie jak w piosence Krystyny Prońko, ale lekiem na wiele trudów, z którymi się zmagamy w życiu. Może nie potrzeba dowodów, ale czy jakieś są?

Bez miłości można umrzeć

Wyobraźmy sobie dwie małpki – małe rezusy, które nie mają mamy. W zamian dostały sztuczne zastępstwo. Jedna mama zrobiona z drutu i drewna, druga pokryta miłym, przytulnym materiałem. Każda sztuczna mama, miała przymocowaną butelkę z pokarmem, z której małpki mogły pić mleko. Połowa małpek miała matkę „drucianą”- tak ją nazwijmy, połowa „włochatą”. Ile godzin dziennie małe małpki spędzały czasu na matce „drucianej” a ile na „włochatej”? Te które miały szczęście i trafiła im się „przytulna” mama, spędzały na niej do 17 godzin na dobę, te które miały mamę z drutu i drewna mniej niż godzinę, niezależnie od tego która matka karmiła. W sytuacjach stresowych małpki zawsze wybierały matkę, do której można się przytulić. H. Harlow przeprowadził te badania w latach 50. na Uniwersytecie w Wisconsin i pokazał jak ważną rolę odgrywa dotyk i przytulanie w rozwoju więzi u rezusów oraz co uspokaja małpki, gdy się boją. Oczywiście nie można podobnych eksperymentów powtórzyć na dzieciach, jednak czasem życie samo stwarzało podobne sytuacje. W latach 30, 40 ubiegłego wieku w szpitalach w USA wiele osieroconych dzieci umierało, gdy było pozbawionych dotyku i bliskości emocjonalnej. Bez tego emocjonalnego pokarmu, mimo dobrego zdrowia, stawały się smutne i zobojętniałe, po prostu gasły. Te doświadczenia, eksperymenty i obserwacje otwarły oczy, na wydaje się oczywistą prawdę, że dla małego dziecka miłość jest niezbędna do życia i dosłownie bez dotyku i ciepła może ono umrzeć. Później pojawił się szereg eksperymentów dotyczących jakości więzi matka-dziecko i jej wpływu na jakość związków partnerskich w przyszłości, a w konsekwencji wpływu na jakość życia. Może ten temat rozwinę szerzej przy innej okazji, natomiast naukowcy dochodzą do wniosków, że również w życiu dorosłych bliska więź z partnerem ma niebagatelne znaczenie dla wielu sfer życia człowieka.

Miłość w życiu dorosłych

W latach 40. ubiegłego wieku w USA miłość była na piątym miejscu pośród powodów zawierania związków małżeńskich, gdy już w latach 90. awansowała na pierwsze miejsce. Wiele osób, pytanych przeze mnie o ich hierarchię wartości również odpowiadały, że miłość jest na pierwszym miejscu w ich życiu. Przypomina mi się fragment piosenki Mannamu : „ bez ciebie umieram, powietrza mi brak”. Dorośli też mogą umrzeć z braku miłości? W swojej pracy spotykałam wiele cierpiących osób, które mówiły, że wraz z odejściem bliskiej osoby, jakaś cześć w nich też odeszła. Przychodzą mi na myśl osoby, które straciły partnera i doświadczały ogromu samotności. Myślę tutaj o małżonkach, którzy nie czują się kochani lub nie są wystarczająco kochani. Ich palące pragnienie bycia zauważonym, wspieranym czy docenianym, było bardzo żywe i namacalne. Naomi Eisenberg z Uniwersytetu w Kalifornii wykazała, że odrzucenie i wykluczenie, pobudzają tą cześć mózgu co ból fizyczny i nie jest to niezwykłe odkrycie, że utrata ukochanej osoby po prostu boli. Bez wątpienia dobry, bliski związek uszczęśliwia i chroni na wiele sposobów. Oto niektóre z nich.

Słaby związek – słabsze zdrowie

Jakość relacji w jakiej jesteśmy jest bardzo ważna. Negatywne relacje wpływają niekorzystnie na nasze zdrowie. Badacze z Centrum Neurobiologii Kognitywnej i Społecznej Uniwersytetu w Chicago dowiedli, że samotność podnosi ciśnienie krwi, przez co zwiększa się dwukrotnie ryzyko udarów i ataku serca. Żony, które są w konflikcie ze swoimi mężami, mają wyższy poziom hormonów stresu i wyższe ciśnienie krwi niż kobiety w dobrych związkach. Mężowie z „trudnych” związków chorowali 5 razy częściej na anginę niż ci, którzy czują się szanowani przez swoje żony. Kobiety, które miały atak serca są trzykrotnie bardziej na niego narażone niż te, pochodzące ze zgodnych związków. Trudności w relacji źle wpływają na system immunologiczny. Ciało dłużej wraca do zdrowia. Badano nowożeńców tuż po kłótni. Im bardziej partnerzy byli nastawieni wojowniczo, tym wyższy poziom hormonów stresu im towarzyszył, a im gorsza kłótnia tym dłużej skóra (zdeformowana sztucznie) wracała do stanu wyjściowego.

Najnowsze

Jesteś lekiem na całe zło, czyli o związku z perspektywy...

05.07.2016

Wielu z nas bez wahania potrafiłoby wymienić szereg korzyści, jakie płyną z bycia w dobrym- bliskim związku. Szczęśliwcy doświadczają tych dobrodziejstw na co dzień i nie potrzeba potwierdzeń naukowych...

Czy psycholog może nam pomóc?

28.06.2016

O co pyta psycholog na pierwszym spotkaniu? Standardowe pytania psychologa na pierwszym spotkaniu pary zazwyczaj przybierają następujący kształt: jak to się stało, że Państwo się tutaj znaleźli, kto wpadł na ten pomysł...

Pani psycholog, kto ma rację?

21.06.2016

Życie w parze - rejs statkiem po oceanie. Życie w parze nie jest prostą sprawą. Zapewne, pod tym zdaniem podpisałoby się wiele małżeństw. Dla niektórych trudny jest już ?start?. Czym się kierować? Na co zwracać uwagę?